Unijna perspektywa finansowa na lata 2021-2027 nabiera tempa. Instytucje Zarządzające i Komitety Monitorujące wszystkich Funduszy Europejskich intensywnie pracują nad wypracowaniem właściwych kryteriów wyboru projektów, aby dofinansować te najbardziej efektywne.

Tymczasem na Towarowej Giełdzie Energii ceny energii elektrycznej na rynku spot spadły poniżej 600 zł za MWh, na rynku terminowym na dostawę w roku 2024 w okolice 700 zł za MWh. Z kolei rynkowe ceny gazu zbliżają się do poziomu ustawowo zamrożonych.

Należy jednak pamiętać, że rynek charakteryzuje się zmiennością i nieprzewidywalnością poziomu cen. Dlatego firmy energetyczne kalkulują ryzyko wzrostu cen hurtowych i uwzględniają je w ofertach przedstawianych przedsiębiorcom na 2024 r.

Przywołam stary energetyczny truizm mówiący, że najtańsza energia to ta zaoszczędzona. Dlatego warto wykorzystać czas, w którym ogłaszane są kolejne nabory wniosków o dofinansowanie przedsięwzięć poprawiających efektywność energetyczną i budowy odnawialnych źródeł energii. Odnoszę wrażenie, że ich wysyp wywołany opóźnionym startem bieżącej perspektywy finansowej powoduje, że programy te wzajemnie się kanibalizują. Przedsiębiorcy jak chyba nigdy wcześniej mogą wybrać najbardziej optymalne dla siebie źródło finansowania. Zwłaszcza teraz, kiedy Unia Europejska stawia mocny nacisk na dekarbonizację.

20 czerwca br. na zaproszenie Portalu DlaEnergetyki poprowadzę szkolenie adresowane do przedsiębiorców zainteresowanych dofinansowaniem inwestycji w poprawę efektywności energetycznej i OZE. Zachęcam do udziału!

Więcej informacji na stronie internetowej.